- Ej ! Koniec przekomarzania dokończycie wieczorem Keviny ! - krzyczał przez okno Tomlinson z Liamem
- W takim momencie ?! Wreszcie ją namówiłem a wy co ?! Zawsze to psujecie ! Kiedyś wam tak też zrobię - Malik wstał i ruszył w stronę drzwi z butelką wody ...
-Kurde mówiłem żeby tego nie robić - powiedział Liam pokazując na nadbiegającego Zayna ...
Kiedy chłopaki przewalali się , podtapiali i gonili ja wstałam . Idą do kuchni zerknęłam do Lou jak radzi sobie z łazienką.
- Jak Tommo pomóc ci ? - zapytałam biorąc mopa
- Nie kochana , już skończyłem .- odpowiedział nie patrząc się na mnie
- Ej ! Co jest ? - podniosłaś jego brodę aby złapać z nim kontakt wzrokowy
- Martwię się o Alice . - poprawił grzywkę
- Ale coś nie gra ? Domyśla się o Larrym ? - zmartwiła cię jego odpowiedź przecież tak mu było dobrze z nią
- No boję się że zobaczy co czuję do Harrego ale ... No boję się bo ją kocham . - odpowiedział siadając na wannie
- Ona wie że ją kochasz ale potrzebuje więcej bliskości .
- Ale skąd wiesz ? Mówiła ci ? - pytał
*TRZY DNI WCZEŚNIEJ - w myślach Aluce*
-No jak tam sis ? - zapytałam
- A no wiesz z Louisem jest jakoś inaczej niż wcześniej.
- O czym mówisz ? - pytałaś
- Brakuje mi jego pocałunków . Tych głębokich i tulenia w łóżku.Przestał to robić . - łzy spływały jej po policzkach
- Musisz mu to powiedziec albo sama się bardziej tulić . - próbowałam jej pomóc ale wiedziałam że Louisowi jest ciężej
- Dziękuję ! Spróbuję dziś ! Kocham cię ! - przytuliła cię i obie się potem wygłupiałyście na plaży
*Powrót do teraźniejszości *
-Tak gadałam z nią kilka dni temu . Smutno jej było . - odpowiedziałaś
- Spróbuję jakoś to zrobić ale jest mi ciężko widząc jak Harry cierpi ... - odpowiadał załamany-Ale dziękuję że jesteś i mi tak bardzo pomagasz . Kocham cię jak siostrę ! Dziękuję ! - przytulił cię
-Pamiętaj że zawsze ci pomogę nieważne jakie świństwo zrobisz Lou. - przytuliłaś go
- Szybko wszyscy na taras ! Ogłoszenie ! - darł się Liam
- Chodź jesteśmy wzywani !- szarpnęłaś go za rękę i poszliście w stronę drzwi
Kiedy doszliście zauważyłaś Liama stojącego na stoliku z rękami splecionymi w pasie .
- No hey . Znów się spotykamy - jego ciepły oddech poznam wszędzie
- Panie Malik . Jaki pan dziś tajemniczy . - odwróciłaś się i namiętnie pocałowałaś go tak że chciał więcej ale szybko się oderwałaś i zaśmiałaś się
- Znów to robisz panno Malik . - zdziwił mnie jego ostatni zwrot
Czy ja o czymś nie wiem ? Miałam ślub czy co ?
- Nie tak szybko panie Malik . - złapałaś jego rękę i złączyłaś z nim palce
- Otóż chcę wam powiedzieć ... - wszyscy wpatrzeni byliśmy w Payne - Zostajemy tu jeszcze dwa tygodnie ! Paul nam pozwolił ! - wtedy wszyscy zaczęliśmy skakać i krzyczeć prócz Harrego
- Harry ! - podbiegłam do niego i przytuliłam go
- Nath . Ja nie chcę .
- Przestań ! Chodź ! - krzyknęłam i przewróciłam go na piasek
- Jej ! 1:0 ! - krzyczałam i uciekałam
- O nie ! Niall , Liam , Zayn ! Na nią ! - pokazał na mnie
Chłopaki wyrwali się jakby zobaczyli milion funtów .Najszybszy z nich okazał się Zayn . Może dlatego że w końcu mnie dorwie ?
-Mam cię mała ! - krzyknął i przewrócił mnie na ziemię
- Nie !!! -krzyczałam
Wszyscy się wygłupialiśmy , budowaliśmy zamki z piasku nawet Harry się uśmiechał .
* Oczami Lou*
- Hey kochanie . - podeszła do mnie Alice
- Hey kotku . - pocałowałem ją w czoło
- Tylko to ? - zapytała
- A co chcesz ? - uśmiechnąłem się do niej
Ona tylko złapała mnie za nadgarstki i ciągnęła do domku . Nie czułem się dobrze ale ta kobieta mnie pociągała. W końcu miałem mieć z nią ślub ale wcale mi się do niego nie śpieszyło.
- Musimy ustalić datę ślubu . Weźmy go tu ! Będziemy tylko my i nasi przyjaciele . Co ty na to ? - nadawała jak katarynka zdejmując ze mnie bluzkę
- Dobrze . - powiedziałem bez entuzjazmu
- To kiedy pojutrze ? - oblizała wargę
- Dobrze. - pocałowałem ją w policzek ale nieoczekiwanie ona się odwróciła i pocałowałem ją w usta.
Odwzajemniła go . Kiedy chciałem się oderwać ona robiła to jeszcze perfekcyjniej . Nie mogłem się powstrzymać ale musiałem . Kiedy już to zrobiłem ona zapytała.
- Coś nie tak ? Co zrobiłam nie tak ?
- Nie nic wszystko idealnie ale myślę o ślubie - kłamałem
- Oooo jaki ty słodki . Chodź pokażę ci sukienkę i powiesz czy mogę ją założyć !- poszła w stronę naszego pokoju
Była piękna . Miętowa sukienka z koronką . Byłem zauroczony .
- Wow . - tylko to zdołałem powiedzieć
- Podoba ci się ? Nie opłaca mi się jechać po inną i ... Nie za bardzo mam jak .
- Jest piękna . - uśmiechnąłem się a ona znów się we mnie wbiła
- Kocham cię Tomlinson . - odpowiedział i chwyciła mnie za szyje
Nie odpowiedziałem jej tylko wziąłem na ręce . Nawet nie wiem kiedy to zrobiłem . Kochałem ją ale nie widziałem życia bez Stylesa . Jednak on był dla mnie wszystkim . Życiem , powietrzem , moją miłością .
- Chodź pójdziemy do nich . Jeszcze będą nas szukać . - puściłem ją ale ona nie przestawała mnie całować
- Dobrze kochanie . Ale obiecaj mi że dokończymy to wieczorem . - pogłaskała mnie po policzku
Nie odpowiedziałem tylko wybiegłem na plażę . Nie wiem co zrobię wieczorem aby tego uniknąć . Chcę dziś spędzić noc z Harrym . Pogadać , pożartować jak dawniej . Muszę coś wymyślić .
* Oczami Nathalie*
- Zostawcie mnie ! - krzyczałam przez śmiech
Nie powiem ,że mi się to nie podobało bo w końcu leżałam pomiędzy One Direction najlepszymi facetami na świecie.
-Co mam zrobić abyście mnie zostawili ?! - śmiałam się ale było to już męczące
- Daj nam buziaka ! - zaproponował Liam
-Tak ! - rzekł Harry i Niall
- Nie zrezygnuję . - dodał swoje Malik
- No ok ale musicie mi pomóc ! Zostawcie mnie ! - wstałam i podeszłam do Liasia
Pocałowałam go w policzek i mocno przytuliłam . Następny był Harry . Zrobiłam to samo ale on jeszcze rzekł do mojego ucha 'Kocham cię i dziękuję siostro !' Uśmiechnęłam się i ruchem ust pokazałam 'Ja też' No i nadszedł mój ulubienie. Żarłoczek ! Podeszłam do niego i cmoknęłam w policzek . Przytuliłam go ale on nie chciał mnie puścić .
Uwielbiałam jak tak robił bo przytulał naprawdę znakomicie . Kochałam ich wszystkich jak braci , przyjaciół i rodzinę .
Uwolniłam się od niego mówiąc że uściskam go później . Doszłam do mojego Bad Boy'a . Usiadłam na nim i zostawiłam soczystego buziaka na jego wardze on złapał mnie za plecy i odwzajemnił go. Wszyscy zaczęli bić brawa kiedy usłyszeliśmy Alice.
-Bierzemy ślub pojutrze ! - powiedział tuląc się do Lou
- Wow. - wszyscy się na siebie popatrzyliśmy z niezabardzo wesołymi minami
-Już pojutrze . - dodał Zayn - Szybko -uśmiechnął się
Zrobiliśmy sztuczny uśmiech i dalej zaczęliśmy się wygłupiać . Siedzieliśmy tak z dobre dziewięć godzin .Gadaliśmy , kompaliśmy się , gralismy w berks, kalambury. Wszyscy się świetnie bawiliśmy . Donosiliśmy tylko jedzenie i picie . Minęła godzina 21.
-To co chyba się zbieramy .- zaproponował Harry
- No chyba tak . - przyznałam mu raję
Zayn wziął mnie na barana Lou Alice , Harry Nialla, a Liam stał pomiędzy Zaynem a Harrym i trzymał za rękę mnie i Horanka . Będąc w budynku wszyscy rozeszli się do prócz Lou i Alice którzy zostali na zewnątrz.
- No to ? Obiecałaś mi coś .- mówił Zayn zamykający żaluzje
- Yhmm. - podeszłam do niego i szybko musnęłam raz jego usta .
Nie wiem jakim cudem znalazłam się tak szybko na łóżku . Może było tak przyjemne że mknęło mi to przed oczami .
- Jesteś taka piękna . - mówił Zayn pomiędzy pocałunkami
- Jestem bo inaczej pan Malik się by za mną nie obejrzał pierwszej nocy w klubie . -uśmiechnęłam się i zdjęłam mu koszulkę .Poszło mi to szybciej niż myślałam ostatnim razem to on zrobił to bez problemu .
-Zaskoczyłaś mnie tym ruchem .-odezwał się i nadgryzł moją wargę
- Pracowałam nad tym .
Teraz pocałunki stały się jeszcze bardziej namiętniejsze i głębsze . Czułaś jego dłoń schodzącą po twoim kręgosłupie do spodenek. Zdjął je jednym ruchem ręki .