Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 13 sierpnia 2013

Zayn Cz 20





Objął  twoją szyję i lekko złączył wasze wargi. Oderwaliście się od siebie kiedy usłyszeliście łamiące się szkło , krzyki i płacze. 
- Co do cholery .?!- otworzył drzwi Zayn 
- Harry ! - krzyczałaś i wybiegłaś 
Drzwi do pokoju Harrego były otwarte . Na pewno je zamykałaś . Powoli szłaś w ich stronę . Zajrzałaś . 
- Co wy tu robicie .? - zapytałaś Alice i Lou 
- Lou dzwonił do Harrego , ale on nie odbierał . Próbował kilkanaście razy . Do was też dzwonił . Tylko Liam odebrał i powiedział co się dzieje . - szeptała do Ciebie Alice - Harry popsuł plany bo mięliśmy zamiar ... - uśmiechnęła się Alice ale ty wiedziałaś o co chodziło
- Nie jego wina . Trochę się mu nie układa . - tłumaczyłaś przyjaciółce 
-Módlmy sie tylko żeby wszystko skończyło sie dobrze ! - kontynuuowalas 
- Co mu sie stało co zrobił ? - pytał ze łzami w oczach Louis 
- Powie ci to sam jak sie obudzi . - przytuliłas go i szepnełaś do ucha . 
-Dobra my idziemy . - szarpnela Tomlinsona Alice . 
- Co sie dzieje z Alice ? Czy ona ma coś do Hazzy ? - dopatrywał Malik 
- Nie wiem ale obrzydliwe sie zachowuje . Pogadam z nią jutro .- zapewnilaś chłopaka i wstalaś z krzesła . 
- Lou sie męczy - Zayn ruszył za tobą 
- Nie wiem . Ale Alice naprawdę Go kocha . Ona jak się dowie też będzie cierpieć . - zesmutniałaś 
- Kochanie . Harry ma myśli samobójcze a Lou już nie wyrabia i to widać . Obje strony cierpią . - pocałował cię Malik
- No dobrze . Nie rozmawiajmy o tym . - zakończyłaś rozmowę 
- To co teraz ? - Zayn przejechał językiem po wardze 
- A co chcesz ?- nadgryzłaś wargę 
Zayn podszedł do Ciebie i podniósł . Delikatnie dotykał twoją szyję , obojczyk i usta. Ręką chwyciłaś jego szyję i pocałowałaś w czoło . 
- Dobra jestem trochę zmęczona . -potarłaś oczy 
-To idź spać . - kontynuował pocałunki 
- Ale mnie dekoncentrujesz nie mogę się skupić . - popatrzyłąś mu w oczy 
- Tak czaruję ? - musnął twoje ramię 
- Tak . - zaczęłaś się śmiać , oderwałaś się z jego objęć i rzuciłaś na łóżko . 
Chłopak przykrył cię kołdrą i pocałował w czoło . Po chwili zasnęłaś wtulona w Zayna.

*Oczami Louisa*
-Louis co się stało Harremu?
-Nic takiego..-Odpowiedziałem Alice.
Nie chciałem mówić o Harrym z Alice.Ale niestety dalej się wypytywała o niego..
-Jednak coś mu się musiało stać.Powiedz mi.
-Alice..Wiem tylko to ,że Harry przechodzi gorsze dni.
-Hm.. No dobrze.Martwię się o niego.
-Nie tylko ty.-Westchnąłem.
-Nie rozmawiajmy już o tym bo jest mi smutno..Może chodźmy spać ,dobrze? 
-Okej.
Położyliśmy się i po chwili zasnęliśmy wtuleni w siebie.

2 godziny później.
Przeraził mnie koszmar.On był taki rzeczywisty! A śniło mi się ,że odebrano mi Harrego.Zabito go! Oddychałem ciężko a łzy spływały mi po policzkach.Po jakimś czasie się ogarnąłem i postanowiłem pójść do Harrego..

CDN
I jak wam się podoba? ;3 W następnym rozdziale będzie się działo ;D /Malikowa69 i Tommo ; 3

1 komentarz:

  1. Nominowałam was do Libster Blog Award
    Na http://onedirection-zakogomnieuwazasz.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń