Objął twoją szyję i lekko złączył wasze wargi. Oderwaliście się od siebie kiedy usłyszeliście łamiące się szkło , krzyki i płacze.
- Co do cholery .?!- otworzył drzwi Zayn
- Harry ! - krzyczałaś i wybiegłaś
Drzwi do pokoju Harrego były otwarte . Na pewno je zamykałaś . Powoli szłaś w ich stronę . Zajrzałaś .
- Co wy tu robicie .? - zapytałaś Alice i Lou
- Lou dzwonił do Harrego , ale on nie odbierał . Próbował kilkanaście razy . Do was też dzwonił . Tylko Liam odebrał i powiedział co się dzieje . - szeptała do Ciebie Alice - Harry popsuł plany bo mięliśmy zamiar ... - uśmiechnęła się Alice ale ty wiedziałaś o co chodziło
- Nie jego wina . Trochę się mu nie układa . - tłumaczyłaś przyjaciółce
-Módlmy sie tylko żeby wszystko skończyło sie dobrze ! - kontynuuowalas
- Co mu sie stało co zrobił ? - pytał ze łzami w oczach Louis
- Powie ci to sam jak sie obudzi . - przytuliłas go i szepnełaś do ucha .
-Dobra my idziemy . - szarpnela Tomlinsona Alice .
- Co sie dzieje z Alice ? Czy ona ma coś do Hazzy ? - dopatrywał Malik
- Nie wiem ale obrzydliwe sie zachowuje . Pogadam z nią jutro .- zapewnilaś chłopaka i wstalaś z krzesła .
- Lou sie męczy - Zayn ruszył za tobą
- Nie wiem . Ale Alice naprawdę Go kocha . Ona jak się dowie też będzie cierpieć . - zesmutniałaś
- Kochanie . Harry ma myśli samobójcze a Lou już nie wyrabia i to widać . Obje strony cierpią . - pocałował cię Malik
- No dobrze . Nie rozmawiajmy o tym . - zakończyłaś rozmowę
- To co teraz ? - Zayn przejechał językiem po wardze
- A co chcesz ?- nadgryzłaś wargę
Zayn podszedł do Ciebie i podniósł . Delikatnie dotykał twoją szyję , obojczyk i usta. Ręką chwyciłaś jego szyję i pocałowałaś w czoło .
- Dobra jestem trochę zmęczona . -potarłaś oczy
-To idź spać . - kontynuował pocałunki
- Ale mnie dekoncentrujesz nie mogę się skupić . - popatrzyłąś mu w oczy
- Tak czaruję ? - musnął twoje ramię
- Tak . - zaczęłaś się śmiać , oderwałaś się z jego objęć i rzuciłaś na łóżko .
Chłopak przykrył cię kołdrą i pocałował w czoło . Po chwili zasnęłaś wtulona w Zayna.
*Oczami Louisa*
-Louis co się stało Harremu?
-Nic takiego..-Odpowiedziałem Alice.
Nie chciałem mówić o Harrym z Alice.Ale niestety dalej się wypytywała o niego..
-Jednak coś mu się musiało stać.Powiedz mi.
-Alice..Wiem tylko to ,że Harry przechodzi gorsze dni.
-Hm.. No dobrze.Martwię się o niego.
-Nie tylko ty.-Westchnąłem.
-Nie rozmawiajmy już o tym bo jest mi smutno..Może chodźmy spać ,dobrze?
-Okej.
Położyliśmy się i po chwili zasnęliśmy wtuleni w siebie.
2 godziny później.
Przeraził mnie koszmar.On był taki rzeczywisty! A śniło mi się ,że odebrano mi Harrego.Zabito go! Oddychałem ciężko a łzy spływały mi po policzkach.Po jakimś czasie się ogarnąłem i postanowiłem pójść do Harrego..
CDN
I jak wam się podoba? ;3 W następnym rozdziale będzie się działo ;D /Malikowa69 i Tommo ; 3
- Nie wiem . Ale Alice naprawdę Go kocha . Ona jak się dowie też będzie cierpieć . - zesmutniałaś
- Kochanie . Harry ma myśli samobójcze a Lou już nie wyrabia i to widać . Obje strony cierpią . - pocałował cię Malik
- No dobrze . Nie rozmawiajmy o tym . - zakończyłaś rozmowę
- To co teraz ? - Zayn przejechał językiem po wardze
- A co chcesz ?- nadgryzłaś wargę
Zayn podszedł do Ciebie i podniósł . Delikatnie dotykał twoją szyję , obojczyk i usta. Ręką chwyciłaś jego szyję i pocałowałaś w czoło .
- Dobra jestem trochę zmęczona . -potarłaś oczy
-To idź spać . - kontynuował pocałunki
- Ale mnie dekoncentrujesz nie mogę się skupić . - popatrzyłąś mu w oczy
- Tak czaruję ? - musnął twoje ramię
- Tak . - zaczęłaś się śmiać , oderwałaś się z jego objęć i rzuciłaś na łóżko .
Chłopak przykrył cię kołdrą i pocałował w czoło . Po chwili zasnęłaś wtulona w Zayna.
*Oczami Louisa*
-Louis co się stało Harremu?
-Nic takiego..-Odpowiedziałem Alice.
Nie chciałem mówić o Harrym z Alice.Ale niestety dalej się wypytywała o niego..
-Jednak coś mu się musiało stać.Powiedz mi.
-Alice..Wiem tylko to ,że Harry przechodzi gorsze dni.
-Hm.. No dobrze.Martwię się o niego.
-Nie tylko ty.-Westchnąłem.
-Nie rozmawiajmy już o tym bo jest mi smutno..Może chodźmy spać ,dobrze?
-Okej.
Położyliśmy się i po chwili zasnęliśmy wtuleni w siebie.
2 godziny później.
Przeraził mnie koszmar.On był taki rzeczywisty! A śniło mi się ,że odebrano mi Harrego.Zabito go! Oddychałem ciężko a łzy spływały mi po policzkach.Po jakimś czasie się ogarnąłem i postanowiłem pójść do Harrego..
CDN
I jak wam się podoba? ;3 W następnym rozdziale będzie się działo ;D /Malikowa69 i Tommo ; 3
Nominowałam was do Libster Blog Award
OdpowiedzUsuńNa http://onedirection-zakogomnieuwazasz.blogspot.de/